Wisła jest rzeką piękną, ale zarazem nie do końca zagospodarowaną. Choć z jednej strony należy uznać możliwość koegzystencji dzikiej natury z wielkimi miastami za zaletę to powiedzmy sobie szczerze - jej okolice wciąż nie stanowią znaczącego punktu dla mieszkańców tych metropolii. Dlatego też każda inwestycja, która rozszerzy dostęp nad Wisłę, będzie dla nas wszystkich bardzo dobrą wiadomością. Nawet, jeśli zbieg okoliczności (w tym przypadku okresy powodzi i bankructwo wykonawcy) opóźni ją o rok. Tym razem zerkamy w stronę warszawskich bulwarów na zachodnim brzegu, których odnowiony fragment jest dostępny dla turystów już od ponad półtora miesiąca.
Sobota 2 sierpnia, samo południe. Zaraz chodnikiem pomiędzy mostem Śląsko-Dąbrowskim, a ulicą Boleść przespacerują się premier Ewa Kopacz oraz prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Zresztą nie tylko one, pierwszy dzień funkcjonowania bulwarów przyciągnie setki spacerowiczów. Widok na dziki brzeg Pragi jest na tyle atrakcyjny, że dojdzie nawet do kilku drobnych kolizji, gdy rowerzyści zaczną jeździć częścią przeznaczoną dla pieszych, aby podziwiać widok. Nadwiślański deptak ugościł wtedy wszystkich grami i zabawami przy melodiach dawnej Warszawy.
Tak więc przebudowywany od 2013 roku bulwar stał się salonem Warszawy. Zmodernizowanym miejscem do odpoczynku, gdzie można spotkać się ze znajomymi, spacerować z psem lub poczytać książkę. Wkrótce powstanie tu punkt gastronomiczny, a do tego obok będzie przepływać mnóstwo „nawodnych jednostek pływających” przerobionych na knajpy. Przy drodze dla rowerów zasadzono drzewa i kwiaty podkreślające naturalność tego miejsca. Co prawda, dają one jeszcze mało cienia, lecz przy jesiennej scenerii nie będzie to stanowić większego problemu.
Nie ma wątpliwości co do tego, że po bulwarach wygodnie jeździ się rowerem. Do nowo otwartego bulwaru prowadzi z Wisłostrady szeroki zjazd, zaś rowerzyści mogą zjechać nawet na najniższy poziom, bezpośrednio nad rzekę. Przy stalowych wypustkach wytaczającyh szlak znajdziemy sporo stojaków, które na całe szczęście nie są typowymi „wyrwikółkami” - to najzwyklejsza prostokątna barierka, która w swojej prostocie stanowi dobrą ochronę przed nieprzyjemnymi wydarzeniami.
Na terenie wyłożonym kamieniami znajdziemy fragmenty zabytkowego muru oraz zadaszone pergole, pod którymi gromadzi się najwięcej osób. Zazwyczaj wylegują się oni na drewnianych leżankach-fotelach, skąd na horyzoncie mają widok na nietypową budowlę. Jest to obwieszony tabliczkami "Zakaz przebywania podczas burzy" taras widokowy, na który prowadzą schodki. Chętni mogą skorzystać tu z płatnej 2 zł lornetki i mimo, że widok nie należy do 7 cudów świata to wciąż potrafi zauroczyć niejedną osobę.
Niestety, nie ma na świecie perfekcyjnych budowli, dlatego skoncentrujmy się na problemach bulwarów. Między innymi może być to dojazd. Mijający się na styk piesi, przeciskający się rowerzyści i rodzice z wózkami, a tuż obok ruchliwa Wisłostrada - tak wygląda ruch na wąskim chodniku, który jest najkrótszą drogą ze stacji metra Centrum Nauki Kopernik. Na szczęście władze miasto szybko zdały sobie sprawę z problemu i postanowiły zareagować tworząc projekt poszerzenia niebezpiecznego fragmentu.
Niestety, nie jest to jedyna trudność, jaka dotyczy bulwarów. Sporo zamieszania wywołało niezadowolenie niepełnosprawnych, którzy słusznie zauważyli, że wykonawcy zdecydowanie nie ułatwili im życia. Mamy tu co prawda dużą windę w tunelu ze strony Starówki oraz dwa łagodne, równe podjazdy to brak podłokietników chociażby na jednej ławce, spoczników na zjazdach dla wózkowiczów oraz dostosowanych toalet stanowi powód do dyskusji. Zwłaszcza, że według Macieja Augustyniaka z „Fundacji Polska bez Barier” rozwiązania architektoniczne, które można było wprowadzić do projektu, nie zwiększyłyby zanadto kosztów budowy. Jego zdaniem więcej kosztować będą ewentualne zmiany dokonywane na już zakończonej inwestycji.
Obecnie bulwar prezentuje się nad wyraz ładnie, a to sprawia, że urząd miasta dokłada wszelkich starań, by ten efekt utrzymać – już jest ogłoszony przetarg na drugą część bulwarów pomiędzy mostem Śląsko-Dąbrowskim, a okolicami Centrum Nauki Kopernik, który ma powstać pod koniec przyszłego roku. W planach jest też budowa trzeciego odcinka - od Mostu Świętokrzyskiego do Portu Czerniakowskiego.
A jak Wy oceniacie takie inwestycje? Co można jeszcze zaproponować w kwestii zagospodarowania rejonów Wisły? Jesteśmy ciekawi Waszych opinii, które możecie zostawić poniżej w komentarzach. Zanim jednak dotrzecie do tej sekcji, zatrzymajcie się jeszcze przy galerii, gdzie zobaczycie więcej zdjęć z nowego salonu Warszawy.