Palladium, Warszawa
Tłum przed wejściem. W kolejce mieszanka wiekowa: zarówno starsze jak i młodsze pokolenie. Wszyscy się uśmiechają, powoli wchodzą do środka. Trzy dzwonki wzywające widzów na salę. Z okazji jubileuszu 60. urodzin oraz 40-letniej działalności Andrzeja Poniedzielskiego na scenie, odbył się specjalny występ, który jak sam jubilat określił: "był pewnego rodzaju sentymentalną pętlą wspomnień".
"Ja mam głębokie wykształcenie techniczne i tam (...) podano nam trochę zasad, które rządzą światem widzialnym (...). I jest na przykład zasada zachowania energii. Ja ją stosuje w ten sposób, że stosuję zasadę zachowywania energii na później." [1]Artysta ukończył Politechnikę Świętokrzyską, uzyskując tytuł magistra inżyniera automatyka. Jeszcze
w technikum założył szkolny kabaret i zajął się poezją. Jego talent doceniono na Studenckim Festiwalu Piosenki
w Krakowie oraz na I Warszawskim Przeglądzie Piosenki Autorskiej. Od tej pory zaczął pisać felietony, teksty, tomiki wierszy oraz autorskie płyty CD. Został również konferansjerem i ściśle związał się z Teatrem Ateneum.[2]
"Sam sobie zorganizowałem jubileusz, ponieważ nie chciałem, żeby zrobił to ktoś inny"[3]. Jubilat co prawda nie posiada zbytniej energii jednak już od samego początku, swoją skromnością, ciekawymi przemyśleniami
i anegdotkami, szczerze rozbawił publiczność. Stworzył wyjątkowy klimat, a nawet więź z widzem. Naprzemienne śmiechy oraz gromkie brawa świadczyły o dobrych umiejętnościach satyrycznych artysty. Monolog zabrał widza
w przeszłość i pozwolił mu pobyć trochę pośród wspomnień poety.
"Do moich czasów były dwa sposoby, by zafrapować ludzi na scenie: forma bądź treść. Ja wprowadziłem trzeci – brak jednego i drugiego." [4] Pan Andrzej niewątpliwie posiada dystans do swojej osoby oraz trafnie opisuje kwestie rodziny, szczęścia, miłości oraz czasu przemijania, przeplatając swój występ lirycznymi piosenkami. W pewnym momencie nastał czas na wprowadzenie gościa specjalnego czyli...
Dawid Podsiadło
Dwie ciekawe osobowości: doświadczony poeta oraz młody artysta, stanęli na jednej scenie. Obaj Panowie mają kręcone włosy, skromność i posiadają wewnętrzny spokój. Wszystkie zaprezentowane utwory w wersji akustycznej wzruszyły niejednego widza. Dawid jest obecnie 22-letnim piosenkarzem, który w 2012 roku zwyciężył drugą edycję muzycznego programu telewizyjnego "X faxtor". Od tej pory wkroczył wielkim krokiem na scenę muzyczną i zdobył dużą popularność. Rok później wydał swoją pierwszą płytę, zatytułowaną Comfort and Happiness. Otrzymał nominacje do nagród: Eska Music Awards, MTV Europe Music Awards 2013, Superjedynek, Paszportów Polityki, otrzymał cztery Fryderyki, Wiktora oraz Bursztynowego Słowika. W tym roku - 6 listopada, odbędzie się premiera jego drugiej solowej płyty Annoyance and Disappointment. Jego utwór "W dobrą stronę" zaprowadził go na szczyt listy przebojów programu trzeciego.
Tłum ludzi przy wyjściu. Wszyscy znowu z uśmiechami na twarzy. Kolejka po zakup plakatów oraz płyt. O sukcesie koncertu jubileuszowego świadczy niewątpliwie reakcja publiczności - niekończące się brawa, które wywołały dwóch Panów P. na trzykrotne ponowne wejścia na scenę.
[1]" Kraj się śmieje"
[2] http://www.poniedzielski.art.pl/?p=80
[3] Występ Jubileuszowy
[4] „Gazeta Wyborcza Łódź”, 11 czerwca 2004